Klasyczny styl urządzania wnętrz jest może nie tak popularny jak obecnie panujący styl modernistyczny – czyli surowe, proste formy, niebanalne połączenia kolorów, minimum detali i zdobień przy maksimum pomysłu włożonego w wykonanie danego elementu.
Dobrym materiałem dla porównania będą żyrandole. Dawniej, czyli jeszcze kilkadziesiąt czy nawet kilkanaście lat temu, produkowano je w taki sposób, by były jak najbardziej okazałe – miały wiele zdobień, łączyły różne tworzywa i kolory, rzucały ciekawe światła po zamontowaniu ich na suficie.
Z kolei nowoczesne żyrandole bazują na tym, by nie było w nich widać przerostu formy nad treścią. Mają być proste, ale o oryginalnych kształtach lub dzięki nietypowej formie klosza mają rzucać ciekawe światło na ściany. Maja być praktyczne, czyli dawać dokładnie tyle światła ile potrzebujemy, a przy tym ozdabiać nasze mieszkania i wpadać w oko, pomimo swojej pozornie surowej formy. W sklepach na szczęście możemy znaleźć i te nowoczesne, i klasyczne żyrandole, oraz wiele o designie pośrednim między jednym a drugim stylem.